Wróciłam :) z nowa energią i nowymi pomysłami.
Na początek kolczyki, które zrobiłam jeszcze przed urlopem jednak z powodu braku wolnego czasu dopiero teraz doczekały się swojej odsłony. Podobne do tych z drugiego postu tylko bardziej dopracowane :) i tym razem bez zielonych dodatków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz